Wpis do art journala moja dzisiejsza inspiracja dla Artianette. Jeśli tak samo jak ja lubisz zachowywać wspomnienia i myśli w notesach, to ten post jest również dla Ciebie. Dla mnie to wyjątkowy wpis, ponieważ osobiście nigdy nie przepadałam za kolorem fioletowym. Jednak w ostatnim czasie powoli się do niego przekonuję i częściej sięgam po niego w moich projektach.
Mój dzisiejszy wpis jest bardzo wyrazisty kolorystycznie, ale za razem nostalgiczny. Stało się tak dzięki starszej już kolekcji Violet River, której kolory zachwyciły mnie. Do kolekcji dedykowane są także piękne grafiki, po które sięgnęłam w tym projekcie. Mam na myśli arkusze z grafikami Violet River SET 02 z którego wycięłam piękne kompozycje kwiatowe oraz kobietę siedząca na kamieniach.
Aby urozmaicić wpis i nadać mu nie co mediowego charakteru wykorzystałam pastę strukturalną, którą nałożyłam przez maskę z cudownym wzorem. Całość pokryłam rozwodnionymi tuszami Distress w odcieniach fioletu i czerni. Wykorzystałam również stempel z tekstem, a także wosk. Ten z kolei swoją subtelną poświatą uwydatnił wzór z pasty strukturalnej.
Wycięte z arkusza dodatków kompozycje kwiatowe uzupełniłam scrapkami w kształcie podłużnych listków. Postawiłam tu na czarny kolor tak, aby nawiązać do kolorów w tle oraz na biel. Białe listki dość mocno potuszowałam i delikatnie nałożyłam na nie wspomniany wcześniej wosk. W mojej pracy nie mogło zabraknąć również elementów kalki technicznej, toteż odbiłam na niej stempel listek, który następnie wyembossowałam czarnym pudrem. Na koniec całą stronę obrysowałam czarnym cienkopisem, robiąc gdzieniegdzie małe zawijasy.
Taki wpis do art journala pozwala rozwinąć wenę twórczą, a im więcej się tworzy w tym stylu, tym lepsze są nasze późniejsze wpisy. Mówią, że ćwiczenie czyni mistrza. Tak samo uważam jeśli chodzi o rękodzieło i różne formy z nim związane. Jest to dla mnie pewnego rodzaju odskocznia od tworzenia kartek i pozwala skupić myśli.
Materiały ze sklepu wykorzystane w pracy:
Pozdrawia, Monika